Cafe Kuracyjna | Jedlina-Zdrój

Niewielkie sklepiki potrafią zachwycić i zaskoczyć. Na przykład oferując kawę i świeże ciasteczka łącząc tym samym funkcję sklepu i kawiarenki.


Mimo że położona na obrzeżach wielkomiejskiego Wałbrzycha (dociera tu nawet wałbrzyska komunikacja miejska), jest Jedlina-Zdrój jednym z najspokojniejszych dolnośląskich uzdrowisk. Czas płynie tu bardzo powoli, można odpoczywać w ciszy i spokoju. Centrum założonego na początku XVIII wieku uzdrowiska stanowi plac Zdrojowy z pochodzącym z tego okresu czterokondygnacyjnym Domem Zdrojowym.


Jedlinę-Zdrój odwiedziliśmy w pewien jesienny weekend, trochę poza sezonem, kiedy miasteczko sprawiało wrażenie jeszcze bardziej sennego niż zwykle. Niewielu kuracjuszy, jeszcze mniej turystów, rzadko we współczesnych miasteczkach spotykana cisza. Idealne miejsce na spokojny – krótszy lub dłuższy – pobyt. Spacer alejkami zdrojowego parku postanowiliśmy zakończyć w kawiarni. 

Zauroczył nas niewielki lokal, kawiarenka – sklepik Cafe Kuracyjna. Trafiliśmy na słoneczny dzień, w związku z czym mogliśmy skorzystać z jednego z dwóch wystawionych przed sklepik stolików. Zamówiliśmy czarną kawę i kilka spośród licznych w ofercie ciasteczek. Aromatyczny napój i świeże wypieki możemy polecić każdemu, kto odwiedza Jedlinę-Zdrój. 

Oczywiście można zamówić także ciasta, ale i niesłodkie wyroby, bo i takie w Cafe Kuracyjnej są oferowane.


Warto też zajrzeć do uzdrowiskowego pawiloniku naprzeciwko, lubianego przez mieszkańców i gości „grzybka”, który odzyskał swój blask na początku XXI wieku. To tu można spróbować jedlińskich wód mineralnych, co jeszcze niedawno było w ogóle niemożliwe.

Ze względu na intensywną eksploatację kopalń węgla w obrębie wałbrzyskim zaniknęły źródła mineralne. Nawet gdy w latach 60. włączono Jedlinę do zespołu uzdrowisk Szczawna-Zdroju, odremontowano budynki i wyposażono w nową aparaturę, samą wodę trzeba był dowozić ze źródeł szczawieńskich. Sytuacja zmieniła się dopiero w 2003 roku, kiedy udało się dokonać nowego odwiertu głębokości ponad pół kilometra w miejscu dawnych jedlińskich źródeł.

Fragment pocztówki z 1936 roku. W środku widoczne obecne Sanatorium nr 7
"Warszawianka" przy pl. Zdrojowym 3, wtedy z kawiarnią na parterze.
Po lewej fragment sklepu Romer - obecnie sklepik Cafe Kuracyjna
Od 2006 roku można znowu pić jedlińskie wody mineralne, a warto - szczególnie jeśli jest się miłośnikiem jedzenia, a chyba tylko takich na tym blogu mamy. Zarówno "Mieszki" jak i "Młynarz" wspomagają leczenie schorzeń gastrologicznych i przemianę materii, a "Dąbrówka" obniża poziom cholesterolu. Oczywiście jeśli chcemy wypić więcej niż jedną szklaneczkę, to koniecznie trzeba się skonsultować z lekarzem albo przyjechać na pobyt leczniczy i mieć tylko nadzieję, że lekarz nie zabroni nam pomiędzy zabiegami wypadu na małą kawę i ciastko.


Cafe Kuracyjna
Jedlina-Zdrój: pl. Zdrojowy 2, codziennie od 12 do 18
Pijalnia Wód Mineralnych
Jedlina-Zdrój: pl. Zdrojowy, codziennie od 9 do 17