Zamek robi wrażenie i ma naprawdę ciekawą historię (o czym jednak napiszemy innym razem i w innym miejscu), zaś dodatkowy plus należy się za to, że na słonecznym dziedzińcu rozstawiono kilka stolików, przy których można usiąść, odpocząć i wypić dobrą kawę, co też zrobiliśmy.
W ofercie są też i ciasta i ciasteczka, jest również piwo – dla każdego coś się znajdzie.
Pierwszym będzie kawiarnia Horus zlokalizowana, uwaga, w budynku dawnego kościoła, której jednak poświęcimy nieco więcej miejsca w którymś z kolejnych wpisów.
Drugim natomiast – „typowa” i stylowa Kawiarnia Zdrojowa, z ogródka której możemy spoglądać na przeuroczy, niewielki deptak i park, delektując się winem i ciesząc spokojem okolicy.
A jakie są Wasze ulubione miejsca na wycieczkowe przerywniki? Co odwiedziliście?
Piszcie w komentarzach!