Zlokalizowana jest w kompleksie Cafe Fosa – zejść musimy na dół i tam przenosimy się na włoskie podwórko. Dachówki, okiennice, suszące się (jakże włoskie!) pranie, a do tego ładne stoliki, stylowe krzesła i … rozgwieżdżone niebo. Restauracja połączona jest bezpośrednio z ogrodem letnim – można zatem usiąść także na zewnątrz, na dnie odsłoniętej starej fosy miejskiej i tarasami nad nią. Oczywiście dla jednych wystrój świetny, dla innych zapewne będzie nieco kiczowaty, ale tak to już jest z (nomen omen) gustami.
Uwagę jednak proponujemy skupić na jedzeniu, dla którego różnorodności i wyśmienitego smaku warto pojechać do Świdnicy. Jest pizza, wiadomo, bardzo dobra zresztą, na cienkim spodzie, nie wszędzie taką prawdziwą znajdziemy. Ale poza tym – makarony (zwykłe i pełnoziarniste), także zapiekane, risotto, sałatki przeróżne, ale również dania niewłoskie – dla tych, co tylko towarzyszą osobom lubującym się w tej kuchni. No i absolutnie fenomenalnie przyrządzane owoce morza.
Na uwagę zasługują wyśmienite zupy (naprawdę, jeśli nie jesteście mocno głodni, a znajdujecie się w pobliżu Gusto Italiano, skuście się przynajmniej na zupę...), w tym najlepsza zupa rybna, jaką kiedykolwiek gdziekolwiek udało nam się spróbować i przystawki (bruschetty, carpaccio i inne).
Do obiadu oczywiście włoskie wino – nigdy w kieliszkach, zawsze w karafkach podawane. Są w karcie również desery – tramisu podobno nie ma sobie równych, a i pozostałe są niczego sobie.
Świdnica: ul. Marii Konopnickiej 9, codziennie od 12 do 22
PS. Do Świdnicy warto zajrzeć: jest pięknie odnowiony dworzec kolejowy, fantastyczna giełda staroci, świdnickie piwo (o którym z pewnością jeszcze też kiedyś napiszemy) i … Gusto Italiano!