Historia wina w Jeleniej Górze

Historia wina na Dolnym Śląsku sięga XII wieku, ale pierwsze zapiski pochodzą z wieku XIII i opisują uprawy winorośli przy klasztorze Cystersów w Trzebnicy. Oprócz Trzebnicy winorośl uprawiano w okolicach Środy Śląskiej, która do dzisiaj ma w herbie gałązkę winorośli. Szczyt rozwoju winiarstwa przypadł na XVIII wiek, wtedy na Dolnym i Górnym Śląsku funkcjonowało około 1200 winnic.


Kres winiarstwu na Dolnym Śląsku przyniosła II wojna światowa i zmiany geopolityczne. Jednak w XXI wieku Dolny Śląsk zaczął na nowo odkrywać winiarstwo. W 2014 roku powstało Stowarzyszenie Winnice Dolnośląskie, które obecnie w ramach akcji #pijdolnoslaskiewino oferuje 45 win do wyboru z 14 różnych winnic. W najbliższy weekend natomiast w Jeleniej Górze odbywa się II Jeleniogórski Festiwal Wina Polskiego, o którym pisaliśmy już na naszym blogu.

W roku 1822 mieszkaniec Jeleniej Góry, czyli ówczesnego niemieckiego Hirschbergu, Carl Samuel Häusler stworzył swoje pierwsze wino musujące z jabłek, metodą fermentacji w butelce (dzisiaj zwanej szampańską lub tradycyjną). Sady jabłoni mieściły się wtedy między innymi na terenie nieistniejącego już targowiska Flora przy dzisiejszej ul. Bolesława Chrobrego.

Häusler udoskonalał metodę produkcji i w roku 1826 wraz z kupcami z Grünbergu (dzisiejsza Zielona Góra) – tekstylnym Friedrichem Forsterem i winiarskim Augustem Gremplerem założyli spółkę SEKTKELLEREI HAEUSLER, FORSTER & GREMPLER. Häusler wniósł do spółki wiedzę o produkcji win musujących a Forster i Grempler ziemię i kapitał. Działalność spółki okazała się wielkim sukcesem, była ona jedną z pierwszych firm produkujących tzw. sekty na masową skalę w Niemczech.

Dzisiaj trudno ustalić, kto pierwszy produkował sekty w Niemczech, gdyż w Esslingen, Georg Cristian Kessler rozpoczął ich produkcję również w 1826 roku. Häusler opisał produkcję win jabłkowych w 1821 roku, a pierwszy rozlew w wersji musującej wykonał już rok później. Jego wino Grünberger Mousseux leżakowało już w momencie założenia spółki w roku 1826. A więc wszystko wskazuje, że było to pierwsze wino musujące w Niemczech. Na pewno też niemieckie sekty powstały szybciej niż na hiszpańska Cava w 1872 czy włoskie spumante w 1865. 

W 1834 roku Häusler zrezygnował z udziału w spółce i z powrotem zaczął prowadzić własną działalność w Jeleniej Górze. W 1845 roku wybudował magazyn win i dojrzewalnię sektów, na dachu których otworzył piękną letnią restaurację, gdzie wśród zielni stały stoliki z widokiem na Karkonosze. 




Po II wojnie światowej uważano, że nasz zimny i kapryśny klimat nie sprzyja uprawie winorośli. Stąd win nie produkowaliśmy, tylko importowaliśmy. Najwięcej z byłej Jugosławii (w niektórych okresach była to nawet połowa całego importu), ale także z innych krajów bloku wschodniego, jak Węgry, Bułgaria, Rumunia czy Związek Radziecki. Pojawiały się także w Polsce wina sprowadzane z Włoch, Austrii czy Grecji.

Aby sprowadzać i rozlewać wino w Polsce Ludowej, utworzono w latach 50. XX wieku Centralne Piwnice Win Importowanych. Miały pięć oddziałów, które zlokalizowano w Warszawie, Toruniu, Krakowie, Poznaniu i właśnie Jeleniej Górze. Jeleniogórski zakład zlokalizowano w dawnej fabryce Häuslera w okolicy dzisiejszej ulicy Poznańskiej.

Tak jak wiele państwowych zakładów, Centralne Piwnice Win Importowanych niezbyt dobrze poradziły sobie po transformacji ustrojowej i nie ma już dzisiaj po nich, jak i po dawnej fabryce Häuslera, śladów. Są budynki, w większości zaniedbane, opuszczone lub ​wynajmowane na magazyny dla różnych hurtowni. Jeszcze 10 lat temu można było zobaczyć ogromną beczkę, niegdyś reklamę zakładu. Dzisiaj jej już nie ma, pozostało tylko zdjęcie, które zobaczyliście na początku tego posta. 

Post powstał we współpracy z Wydziałem Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Jelenia Góra
oraz sklepem "Winne Historie" w Jeleniej Górze.