Same miasteczko warto odwiedzić dla ciekawych zabytków (m.in. domy tkaczy), pięknych okolic i ładnego położenia. Jeśli jednak kogoś wszystko to nie interesuje, warto do Nowej Rudy po prostu wpaść na kawę.
Prowadzony przez mistrza baristyki (choć sam o sobie mówi, że jest bardziej czarodziejem niż baristą), od 30 lat związanego z Nową Rudą Leszka Kopcio lokal słynie z charyzmy właściciela, kawy oraz przytulnego wystroju niewielkiego wnętrza, na który składa się m.in. kolekcja różnorodnych małych łyżeczek. Warto zajrzeć latem – można skorzystać z miejsca na tarasie, przez co jest większa szansa, że się zmieścimy, bo w środku znajdują się raptem 4 stoliki (wśród nich ten szczególny, z białą lokomotywą). A gości w Białej Lokomotywie nie brakuje.
Można zamówić po prostu zwykłą kawę, ale można też powiedzieć, jakie smaki się lubi, ceni i wtedy otrzymuje się specjalnie dla siebie przygotowaną. Czasami zaskakującą: z żołędziami, z szafranem, z ogórkiem… Bez względu na użyte dodatki kawa jest fantastyczna. A umiejętny dobór tych dodatków oraz niebanalne ich łączenie stanowi o przewadze tego lokalu nad wieloma innymi, które też serwują dobrą kawę.
A jak kawa, to także deser. I tutaj też niemały wybór i nie mniej pomysłów, ciekawych, często nieoczywistych propozycji. Polecamy zwłaszcza pyszne lody.
Warto odwiedzić – dla aromatu kawy, smaku lodów i opowieści właściciela (o kawie, Nowej Rudzie, łyżeczkach na ścianie i poezji), którymi nierzadko umila czas swoim gościom.
Nowa Ruda: ul. Podjazdowa 8, codziennie od 10 do 19, w poniedziałki od 11