Kotlina Jeleniogórska widziana z Chojnika / fot. Wiesław Paździorko |
Przystań pod Chojnikiem to gospodarstwo agroturystyczne i restauracja, otoczone przez niewielkie stawy i ogród, w którym Wy znajdziecie miejsce do planowania kolejnych górskich wypraw, a Wasze dzieci (jeśli je macie) plac zabaw. Zaś atrakcją, która zainteresuje wszystkich, niezależnie od wieku, będzie na pewno mini-zoo.
Aha, zapomnieliśmy o najważniejszym – jest bardzo smacznie. Polecamy szczególnie pstrąga w z masłem czosnkowym. Pstrągi świeżutkie, przysmażone tak, jak trzeba, do nich zawsze surówki, kto może sobie pozwolić, zamawia i frytki – pycha!
Główna ulica w Szklarskiej Porębie / fot. Wojciech Głodek |
Zaostrzony czystym górskim powietrzem apetyt zaspokoić można w wielu miejscach odmiennych pod względem wystroju, klimatu i oferty dań. Jest smacznie, a wielkości porcji często okazują się nie do pokonania. Warto spróbować pieczonych ziemniaków w Metaforze czy pierogów w Chacie Ducha Gór. A to wszystko popić zimnych piwem od naszych południowych sąsiadów, na które najlepiej wybrać się do karczmy Na Winklu.
Naleśniki z jagodami i koktajl jagodowy pod Śnieżnikiem / fot. Barbara Przybyłowicz |
Jeśli nie chcecie ich zbierać sami, to polecamy Wam otwarte na początku XIX wieku dzięki staraniom Marianny Orańskiej schronisko przy drodze na Śnieżnik. Podobnie jak dawno temu, tak i dziś można się w tym miejscu zatrzymać na małe (lub większe) co nieco. Dzisiejsze Schronisko “Na Śnieżniku” im. Zbigniewa Fastnacha słynie z naleśników z jagodami, które spokojnie można uznać za specjalność tego miejsca. Niektórzy dodają jeszcze do tego koktajl jagodowy…
Potrawy śniadaniowe w Wielkiej Pieniawie w Uzdrowiskach Kłodzkich / fot. Wojciech Głodek |
O kuchni uzdrowiskowej pisaliśmy już trochę, więc nie będziemy się powtarzać. Jednak wspomnimy też, że dolnośląskie uzdrowiska to także w większości wypadków ogromne zgrupowanie małych i większych kawiarenek, gdzie przy aromatycznej kawie i świeżych wypiekach każdy może miło spędzić czas. Oczywiście przyjeżdżając na pobyt leczniczy trzeba mieć tylko nadzieję, że lekarz nie zabroni nam pomiędzy zabiegami wypadu na małą kawę i ciastko.
Miejska plaża na wrocławski bulwarach nad Odrą / fot. Monika Zakrent |
Szkoda niestety, że brakuje całorocznych lokali, jednak póki jeszcze pogoda pozwala, warto wybrać się na którąś z miejskich plaż i wypić piwo z widokiem na przepływające Odrą stateczki.
Smak lata dla każdego jest inny. Może to truskawki? A może jednak jagody? Pierogi? Pstrąg z grilla? A może po prostu zimne piwo lub aromatyczna kawa? Czym dla Was smakowało mijające powoli lato - piszcie w komentarzach!