Zamknięcia i otwarcia | 4 sezony na Dolnym Śląsku

Na przestrzeni ostatnich kilku lat zapraszaliśmy Was do miejsc, które pozytywnie odbieraliśmy podczas wizyt w różnych miejscowościach Dolnego Śląska. Jedne oferowały przepyszne jedzenie, inne wyróżniały się wyjątkowymi daniami, jeszcze inne urzekały atmosferą.

Losy tych miejsc są jednak różne: czasami informowaliście, że jakiś z opisanych przez nas lokali jest już nieczynny, czasami sami ze zdumieniem stwierdzaliśmy, że w miejscu polecanej przez nas restauracji znajduje się inny już lokal.


W związku z tym przygotowaliśmy dla Was listę z aktualizacją statusów tych lokali – dowiecie się dzięki niej, które niestety zamknięto, a na miejscu których można trafić na nieco inny wystój i menu niż te w naszym opisie. Będziemy starali się również starali się zaktualizować istniejące wpisy i odwiedzić ponownie miejsca, w których kiedyś już byliśmy.

Zaczynamy!

Jako pierwsze pokażemy te, które są już nieczynne. Okazuje się, że jest takich sporo (głównie kawiarnie) i bardzo żałujemy, bo każdy z nich wspominamy z sentymentem. I tak na przykład nie ma już we Wrocławiu zlokalizowanej w okolicach pl. Staszica kawiarni Aromaty, w której można było nie tylko napić się kawy, ale również przyjrzeć się pięknym starociom, a nawet nabyć niektóre z nich. Dziś w tym miejscu nadal jest pusty lokal oczekujący na wynajęcie.

Szczególny był też klimat dzierżoniowskiej Art Caffe, do której chętnie zaglądaliśmy przy każdej wizycie w tym mieście, czy Nota Bene Cafe Club w Kłodzku – miejsca z niepowtarzalną teatralną atmosferą, które niestety już dzisiaj też nie uraczy nas wyśmienitym deserem. Art Caffe miała w ofercie i słodkie, i słone przekąski i dania oraz przeróżne napoje. Nas zachwycały sałatki, przygotowywane na miejscu, które w niczym nie przypominały lekko wymiętych zwiędłych sałat, jakie jeszcze nierzadko zdarza się nam dostać w niektórych restauracjach, cieszyły oko kolorami, a podniebienie wyśmienitą kompozycją smaków.

       

       

Nota Bene Cafe Club w Kłodzko poznaliśmy całkiem przypadkiem, przy okazji przygotowywaniu materiału od Teatrze w Kłodzku, który ukazał się w nr 1/2015 kwartalnika Przystanek Dolny Śląsk. To właśnie w tej kawiarni spotkaliśmy się ówczesnym dyrektorem Teatru, Michałem Tramerem. W tej chwili nie ma już w kłodzkim Teatrze Michała Tramera, nie ma też w Kłodzku Nota Bene Cafe Club, choć te dwa zdarzenia nie muszą być ze sobą powiązane.

We Wrocławiu zamknęła się też Ciż Cafe (choć podobno nie jest to definitywny koniec) i w efekcie zniknęło jedno z miejsc z wyśmienitą kawą, parzoną na rozmaite sposoby. Zamknięcie Ciż Cafe (Ciż to skrót od Centrum Informacji Żydowskiej przy synagodze Pod Białym Bocianem) spowodowało też, że Wrocław stracił jedyną kuchnię w mieście, w której mogły powstawać - zgodnie ze wszystkimi zasadami - koszerne wypieki.

Taką nieostateczną likwidację obserwujemy też w przypadku La Kalorii w Szklarskiej Porębie, która od wielu miesięcy nie otworzyła dla klientów swoich drzwi (choć na razie i wyposażenie, i szyld pozostały) oraz Dzień Dobry Cafe w Dusznikach-Zdroju, do której już dwukrotnie nie udało nam się dostać. Nie wiadomo też, jaki jest status restauracji Teatralnej w Jeleniej Górze (poczekamy na zakończenie remontu Teatru, może coś się wyjaśni) oraz Białej Sali w Szczawnie-Zdroju, która do niedawna oferowała gościom m.in. znakomitą focaccię, a w ostatnim czasie wydaje się być zarezerwowana jedynie na większe zorganizowane imprezy.

        

        

Obok tych miejsc jest jeszcze sporo, które przeszły drobne zmiany i dzisiaj nadal zapraszają, choć pod inną nazwą czy z innym menu. I tak na przykład Inna Bajka we Wrocławiu to przecież Brajt, do którego często zaglądali studenci i wykładowcy, a który po zmianie przybrał nieco pastelowych barw i przyciąga już nieco inną klientelę. Jedzenie nadal jest na niezłym poziomie, jednak ceny już wzrosły, choć i tak jak na centrum Wrocławia nie są jeszcze wygórowane.

Mieszczący się w willi Cecylia w Lądku-Zdroju Kredens Sudecki jest obecnie Lawendowym Wzgórzem. W odświeżonym wnętrzu z dominującym fioletowym kolorem oferuje smaczne i bardzo sycące dania. Polecamy szczególnie zapiekanki, których ofercie jest kilka. Tutaj jednak uważajcie, bo porcje są całkiem spore i jeśli nie macie naprawdę wilczego apetytu, to warto zamówić jedną porcję na dwie osoby.

Niespodzianką była także zmiana Szugar Bejb w Wałbrzychu (to teraz Tarta Bułka w Szczawnie-Zdroju) czy Drugie Życie Książek w Lądku-Zdroju, które obecnie jest nadal kawiarnią, jednak funkcjonuje pod nazwą Piwnica pod Adamem. W Tartej Bułce możecie nadal zjeść przepyszne ciasta, na których sam widok zaczyna cieknąć ślinka. Zdjęcia wypieków możecie znaleźć na naszym facebookowym profilu. Piwnicy pod Adamem nie udało nam się jeszcze odwiedzić, ale na pewno zrobimy to podczas kolejnej wizyty w Lądku-Zdroju.

        

        

        

Niewielki lifting przeszła też Kuźnia Smaku z Jeleniej Góry i jest obecnie Kuciem Smaku (i karmi tak samo dobrze, a może i lepiej niż przed zmianą). Z ogromnym zdziwieniem powitaliśmy natomiast w miejscu Czeskiej Jedynej w Kłodzku, niepozbawionego specyficznego uroku lokalu ze specjałami czeskiej kuchni, opis którego jest do dziś jedną z popularniejszych recenzji na naszej stronie, kawiarnię „Pan Kawka” (w której w czystym jasnym wnętrzu serwuje się m.in. doskonałe ciasta).

Zdziwimy się pewnie nieraz jeszcze, bo zmiany następują bardzo szybko i co i rusz powinniśmy aktualizować naszą listę. Jeśli wiecie coś o innych przeobrażeniach lub zamknięciach polecanych przez nas lokali, koniecznie dajcie nam znać!