Dzisiaj, 9 lutego, jest Międzynarodowy Dzień Pizzy! Ojczyzną pizzy są, jak wiemy, Włochy, jednak od lat 90. ubiegłego wieku jest to też jedno z najpopularniejszych dań w Polsce. Pizzerie można znaleźć nawet w małych miasteczkach, gdzie często są jedynymi dostępnymi dla wszystkich punktami gastronomicznymi.
W zeszłym roku jednak po raz pierwszy pizza została w Polsce zdetronizowana z pierwszego miejsca wśród dań dostarczanych do domu. Pierwsze miejsce zajęły w 2022 roku burgery, a tuż za pizzą uplasował się kebab, którego popularność coraz bardziej zaczyna zagrażać włoskiemu płaskiemu plackowi z ciasta drożdżowego.Na 1. pizzę na Dolnym Śląsku zapraszamy pod nasyp kolejowy we Wrocławiu. Dojdziecie tutaj w 5 minut z dworca głównego. Lokal jest niewielki, jednak w ciepłym okresie można skorzystać z całkiem sporego ogródka. Przez wielu Pizza Si uznawana jest za najlepszą w całym Wrocławiu. I nie ma się w sumie co dziwić, bo wszystkie pizze przygotowywane są ze świeżych i dobrej jakości składników. Kompozycje są proste, ale odpowiada to jak najbardziej włoskim standardom, gdzie pizza wcale nie powinna być przeładowana składnikami.
Na 2. pizzę na Dolnym Śląsku zapraszamy do miejsca bardziej niezwykłego i bardziej odległego od głównych tras. Zamek w Międzylesiu ma już siedem wieków i stoi tuż przy miejskim rynku. Obiekt jest w dobrym stanie, w jednej części cały czas prowadzone są prace renowacyjne, zaś w drugiej funkcjonuje hotel i restauracja. Pizze, których możemy tutaj spróbować, nie są może szczególne i wyjątkowe, ale na pewno poprawne i smaczne. Najważniejsze jednak, że możemy je zjeść na krużgankach średniowiecznego zamku.
Na 3. pizzę na Dolnym Śląsku wybieramy również miejsce na ziemi kłodzkiej. To największe z kłodzkich uzdrowisk przyciągało kuracjuszy już sto lat temu. Do dzisiaj można tu spacerować wśród wielu starych willi i pensjonatów, a na pizzę wybrać się do niewielkiego bistro przy głównej ulicy. Cudova Bistro oferuje sporo kompozycji, mniej i bardziej wymyślnych. To jednak to, co wyróżnia to miejsce, to ciasto. Może być zwykłe, ale może być też razowe. I to drugie szczególnie wam polecamy, bo pizza na nim zyskuje nowy, specyficzny smak.
Na 4. pizzę na Dolnym Śląsku proponujemy Wam drugą wielką śródgórską kotlinę w Sudetach. To tu, przy drodze z dworca kolejowego do centrum miejscowości, znajduje się kawiarnia Cukru Cafe. W menu poza śniadaniami i oczywiście rozmaitymi - jak przystało na kawiarnię - ciastami znajdziecie również pizze. Są niewielkie, raczej na jedną osobą i stąd zapewne nazywane zdrobniale pickami. Kompozycji jest kilka, my szczególnie polecamy pickę dyniową, gdzie zamiast klasycznego sosu pomidorowego (dostępnego we wszystkich pozostałych) jest sos dyniowy. A do niego mascarpone, szynka cotto i pasta z zielonych pomidorów.
Na 5. pizzę na Dolnym Śląsku wracamy do Wrocławia, a dokładnie na wrocławski rynek. To prawdopodobnie najstarsza pizzeria w naszym regionie, pierwszy lokal w tym miejscu uruchomiono już w 1977 roku. Piekielny Kupiec, bo o nim mowa, pizzę podaje w jednym rozmiarze, ale za to w ponad trzydziestu smakach i staropolskich nazwach - jest Kniaź, Zbyszko, Kanclerz czy Waćpanna. Pizza jest bardziej amerykańska niż włoska, podawana na średniogrubym cieście. Duży plus stanowią też ceny, który jak na lokalizację na wrocławskim rynku są naprawdę przystępne.
Na 6. pizzę na Dolnym Śląsku zapraszamy do wrocławskiego Parku Szczytnickiego. Nel Parco to niewielki lokalik na granicy parku, nieopodal mostu Szczytnickiego i placu Grunwaldzkiego. W środku miejsca jest niewiele, stąd dużo lepiej jest tu przyjść w ciepłym okresie, kiedy działa ogródek letni. Wtedy też o miejsce nie jest łatwo, ale zawsze można skorzystać z planu B i zabrać pizzę na parkową ławkę. A warto! Bo pizza w Nel Parco jest pyszna, na cienkim, chrupiącym cieście i zawsze ze sporą ilością dodatków.
A jakie są Wasze ulubione pizzerie na Dolnym Śląsku?